Technology

Media niezależne?

18.02.2021, 12:03 0 komentarzy
Media niezależne?

Wraz z początkiem miesiąca jakim jest luty tego roku, aktualny rząd do spisu legislacyjnych prac dołączył schemat ustawy, której efektem będzie ustanowienie datku z tytułu reklamy konwencjonalnej i reklamy internetowej. Oficjalnie idea ta opowiada o wprowadzeniu świadczeń, jednak społeczeństwo nazywa to zwyczajnie haraczem. 10 lutego 2021 roku dużo mediów prywatnych protestowało właśnie wbrew wspomnianemu projektowi. Wspólnie z nimi zaprotestowało szereg innych ludzi, którzy też sądzą, że jest to nieprawdopodobnie niesprawiedliwe. Wedle założeń połowa wpływów ze składek od reklam miałaby trafić do NFZ. Jednak rząd widocznie nie ma pojęcia, iż reklamy to kluczowe (a czasami nawet jedyne) źródło dochodu mediów prywatnych, takich jak radio, gazety, telewizja lub też różnorodne materiały internetowe. Oznacza to, że w przypadku gdy wspomniany podatek faktycznie zostałby doprowadzony, wówczas takiego typu media nie będzie stać na to, aby pracować oraz tworzyć niezależne media.


Sprzeciw charakteryzował się tym, iż w miejsce różnorodnych informacji lub programów telewizyjnych, pokazywany był tylko niepospolity przekaz na czarnym tle pt. "Tu miał być Twój ulubiony program". Natomiast na stronach internetowych takich jak onet.pl, interia.pl lub tvn24.pl czytelnicy portalu nie mogli przeczytać żadnych indformacyjnych artykułów. Do całej akcji chętnie dołączyły też różne stacje radiowe, takie jak RMF FM, radio ZET, TOK FM czy też Rock Radio. Telewizyjne stacje zadeklarowane w strajk zaprezentowały na swoich stronach internetowych pismo otwarte do władz RP oraz szefów ugrupowań politycznych. To wyłączenie większości portali informacyjnych, telewizji oraz radiowych stacji na cały dzień z pewnością przejdzie do historii polskich mediów. Dodatkowo, należności podatkowe, które miałyby być przekazane na NFZ, wynoszą w rzeczywistości nie więcej niż 0,5% dostępnych środków. Znaczy to, że środki te w żaden sposób nie zmienią wiele w służbie zdrowia, a nawet mogą pogorszyć i tak nieciekawą sytuację prywatnych mediów. Z pewnością wiele osobistości bezpośrednio z mediów doszło do wniosku, że przydzielenie jakiejś części środków z podatku medialnego na Narodowy Fundusz Zdrowia, posiada propagandowe nastawienie, które ma nakierować opinię publiczną przeciwko redaktorom. Może tak być, że w tej idei chodzi o to, aby złotówki odebrane mediom niezależnym, mianowicie ok. 300 mln zł w ciągu roku, za poparciem rządu zostało przeznaczone dla mediów wspierających partię PiS. Raczej napięte stosunki stale się utrzymują, w związku z tym nie ma przesłanek na to, by konflikt miał się niedługo rozwiązać.

Zostaw komentarz